Ze względu na niejednolite prawo dotyczące eutanazji, w ostatnich latach coraz bardziej rozwija się nowa gałąź turystyki zwana turystyką śmierci. Już od kilku lat śmiertelnie chorzy ludzie jeżdżą do Szwajcarii, gdzie oficjalnie istnieją instytucje pośredniczące w samobójstwach ludzi nieuleczalnie chorych. Aby dokonać takiej eutanazji wystarczy przedstawić diagnozę choroby potwierdzoną przez tylko jednego lekarza i przyprowadzić ze sobą dwóch świadków. W Europie prawo do legalnie przeprowadzanej eutanazji jest zatwierdzone jeszcze w Belgii oraz Holandii. Jednak w tych państwach istnieją większe obostrzenia prawne i zdarzają się sytuacje, że ich mieszkańcy wybierają wyjazd do Szwajcarii niż żmudne pokonywanie narodowej biurokracji. Do turystyki śmierci można również zaliczyć wyjazdy w celu dokonania aborcji. Niektóre osoby, głównie zwolennicy legalnej aborcji, uważają, że wyjazdy w celu usunięcia ciąży są typowymi przykładami turystyki medycznej, gdyż aborcja jest zwykłym zabiegiem lekarskim, często ratującym życie matce.
